Zatem wraz z moim zastępcą - Marcinem Sasinem obsesyjnie wyczekujemy okolic godziny 15.00, aby niby przypadkiem sprawdzić, czy Aprochet nie ma u siebie trawy cytrynowej lub po prostu przechodząc zapytać jak się ma… Tak, obsesja to dobre słowo :)
Dzisiaj prezentuję Wam kolejną perełkę orientalną m. in. z trawą cytrynową, którą właśnie o 15.00 miesiąc temu zupełnie przypadkiem pożyczyłem od Aprocheta.
Barramundi w sosie pieprzowym z groszkiem cukrowym z woka (receptura na 4 porcje)
Składniki: | |
|
|
Sposób przygotowania potrawy:Trawę cytrynową w całości kroimy na bardzo drobne kawałki i smażymy w głębokim tłuszczu w woku. Filety rybne marynujemy w soku z cytryny, soli i pieprzu, następnie obtaczamy w tajskiej panierce i smażymy w tym samym głębokim tłuszczu w woku w którym smażyliśmy trawę cytrynową.Na rozgrzanym woku smażymy groszek cukrowy z czosnkiem pokrojonym w kosteczkę i kruszonym pieprzem. Podlewamy winem i odparowujemy. Następnie dodajemy rosół i doprawiamy do smaku przyprawami. Kolejno zagęszczamy mąką ziemniaczaną. Na środku talerza układamy groszek cukrowy na nim rybę i dekorację z trawy cytrynowej, a talerz dookoła polewamy sosem pieprzowym. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz