piątek, września 02, 2011

Barramundi w sosie pieprzowym z groszkiem cukrowym z woka (receptura na 4 porcje)

Nasz tajski szef - Aprochet ma w kuchni swój tajemniczy magazyn… Przechowuje tam orientalne przyprawy, ale przede wszystkim przyrządza swój obiad! Dla każdego szefa kuchni obserwacja, ale przede wszystkim degustacja potraw, które Taj konsumuje na codzień to raj na ziemi, okazja nie do stracenia!


Zatem wraz z moim zastępcą - Marcinem Sasinem obsesyjnie wyczekujemy okolic godziny 15.00, aby niby przypadkiem sprawdzić, czy Aprochet nie ma u siebie trawy cytrynowej lub po prostu przechodząc zapytać jak się ma… Tak, obsesja to dobre słowo :)

Dzisiaj prezentuję Wam kolejną perełkę orientalną m. in. z trawą cytrynową, którą właśnie o 15.00 miesiąc temu zupełnie przypadkiem pożyczyłem od Aprocheta.

Barramundi w sosie pieprzowym z groszkiem cukrowym z woka (receptura na 4 porcje)

Składniki:

  • 600 g ryby barramundi 
  • 200 g groszku cukrowego
  • 100 g tajskiej panierki do ryb
  • 3 szt. trawy cytrynowej
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 g pieprzu młotkowanego
  • 0,1 l wina ryżowego
  • 0,1 l oleju
  • 0,1 l bulionu
  • 1 łyżka sosu ostrygowego
  • 1 łyżka sosu sojowego jasnego
  • 1 łyżeczka sosu sezamowego
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 g mąki ziemniaczanej

Sposób przygotowania potrawy:

Trawę cytrynową w całości kroimy na bardzo drobne kawałki i smażymy w głębokim tłuszczu w woku. Filety rybne marynujemy w soku z cytryny, soli i pieprzu, następnie obtaczamy w tajskiej panierce i smażymy w tym samym  głębokim tłuszczu w woku w którym smażyliśmy trawę cytrynową.
Na rozgrzanym woku smażymy groszek cukrowy z czosnkiem pokrojonym w kosteczkę i kruszonym pieprzem. Podlewamy winem i odparowujemy. Następnie dodajemy rosół i doprawiamy do smaku przyprawami. Kolejno zagęszczamy mąką ziemniaczaną.
Na środku talerza układamy groszek cukrowy na nim rybę i dekorację z trawy cytrynowej, a talerz dookoła polewamy sosem pieprzowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz